wtorek, 26 lipca 2016

Między MŚ a igrzyskami

"Nemezis. O człowieku z faweli i bitwie o Rio" Misha Glenny
wydawnictwo Czarne, 2016.



Na początku książki przeczytacie trochę o historii Rio de Janeiro, powstawaniu faweli i poznacie różnych jej mieszkańców. Później zaczyna się opowieść o jednym z gangsterów, jego drodze od ubogiego, ciężko pracującego mieszkańca opuszczonej przez władze dzielnicy do jednego z bardziej szanowanych przez lokalną społeczność bossów kartelu narkotykowego. Nie zaskoczy Was pewnie konkluzja, że czasem nie wiadomo czyja władza jest gorsza: mafii czy legalnej władzy i że granica pomiędzy nimi jest najczęściej płynna. Plus wątek Mistrzostw Świata w Piłce Nożnej z 2014 r. i przygotowań do Letnich Igrzysk Olimpijskich w 2016 r.

Czytałam z niezdrową fascynacją i dreszczem emocji, niemal jak "Ojca chrzestnego". Reportaż jest napisany wartko, z pokazaniem szerszego kontekstu społecznego, ekonomicznego i politycznego. Co jakiś czas musiałam sobie przypominać, że to wszystko niestety nie jest fikcja literacka, co pozostawiało mnie nieodmiennie z poczuciem bezradności...

Wiecie, że w samym Rio jest około 900 faweli?

Warto od razu uzupełnić sobie tę lekturę o "Wykluczonych" Domosławskiego, a przynajmniej kilka pierwszych rozdziałów o Rio.

PS. Bardzo sobie cenię tę serię wydawnictwa Czarne. Po co nie sięgnę okazuje się ciekawe i dobrze napisane (chociaż nie mogę powiedzieć, żebym przeczytała jakoś szczególnie dużo tych reportaży;).

1 komentarz:

  1. Ciąg dalszy tej książki to doniesienia o fatalnych warunkach mieszkaniowych dla uczestników olimpiady w Rio. Nasi sportowcy podobno sami sprzątali pokoje,a Australijczycy zrezygnowali z mieszkania w wiosce.

    OdpowiedzUsuń