wtorek, 11 października 2016

Skandynawski Dan Brown

"Płyń z tonącymi" Lars Mytting,
Wydawnictwo Smak Słowa, 2016 r.

I oto mamy skandynawskiego Dana Browna...i to nie jest komplement.
 
Kto nie słyszał o "Porąb i spal"? Pewnie słyszeliście i ja słyszałam nie raz, ale jakoś ta książka nie wpadła w moje ręce. Kiedy dowiedziałam się, że autor tego poradnika o drewnie pisze również powieści, a jedna z nich ukaże się w polskim przekładzie, postanowiłam po nią sięgnąć. Dodatkową zachętą była reklama, że to tytuł uhonorowany Nagrodą Norweskich Księgarzy*.

"Płyń z tonącymi" jest opowieścią o młodym Norwegu, który stopniowo odkrywa swoją historię rodzinną. A jest co odkrywać, ponieważ rodzice mężczyzny giną w tajemniczych okolicznościach, gdy jest małym dzieckiem. Wychowują go dziadkowie, którzy niewiele mówią o swojej przeszłości, a kiedy umierają, do naszego bohatera zaczynają docierać intrygujące informacje o jego przeszłości, które zmuszają go do rozpoczęcia poszukiwań własnych korzeni rodzinnych. 

I tu zaczyna się przygoda, prawie jak w "Kodzie Leonarda da Vinci" - poszukiwania skarbu (ale nie wiadomo co to za skarb właściwie), wyścig z domniemanym wrogiem (nie ma pewności czy to wróg, czy przyjaciel), zaskakujące odkrycia (przynajmniej takie mają być) oraz romans (a nawet dwa) plus dylematy moralne szargające sumienie naszego bohatera. Wszystko to na tle historii dramatycznych losów wojennych Europy. Plus wątek drewna, które jest, jak rozumiem, miłością Larsa Myttinga i przynajmniej części bohaterów jego powieści. Może akcja trochę mniej wartka niż u Browna i klimaty chłodniejsze, ale jeśli chodzi o wiarygodność zdarzeń i postaci to już podobnie. 

Koniec końców nawet mnie ta opowieść w pewnym momencie wciągnęła, ale to trochę tak, jak niezbyt dobry film potrafi zatrzymać widza przed ekranem, a jednak później człowiek żałuje, że dał się nabrać i stracił czas...

Chyba że...lubicie wspomnianego Dana Browna. Może dla jego fanów ta lektura będzie samą przyjemnością? Dajcie znać.

Dla zaciekawionych (mimo wszystko) na stronie wydawcy fragment powieści do przeczytania, na Booklips wywiad z autorem. Swoją drogą, ciekawa postać z tego Myttinga ;)

* Nagroda Księgarzy jest w Norwegii podobno jedną z bardziej prestiżowych. W zeszłym roku otrzymała ją Maja Lunde za naprawdę bardzo ciekawą "Historię pszczół".

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz