poniedziałek, 10 lipca 2017

Antywojenna amerykańska powieść

"Długi marsz w połowie meczu" Ben Fountain
Wydawnictwo Czarne, 2017 rok.

"Długi marsz w połowie meczu" B. Fountain
To miała być dobra książka o amerykańskich żołnierzach wracających z wojny w Iraku. I rzeczywiście była o żołnierzach...

Żartuję. To była dobra książka, nawet bardzo dobra. Możecie już nie czytać dalej, tylko biegnijcie do księgarni/ biblioteki/ do mnie i czytajcie!

A jak musicie wiedzieć coś więcej, to proszę bardzo. Mamy grupę żołnierzy, którzy właśnie wrócili z wojny w Iraku do USA.  Ich ukochana ojczyzna chce uczcić swoich bohaterów i urządza im rodzaj tourne po najróżniejszych imprezach, z których najważniejszą jest tytułowy mecz footballu. Jest to szczególnie ważne wydarzenie, które ma być uświetnione m.in. występem rodzimych gwiazd sceny muzycznej oraz naszych weteranów. Ma być super uroczyście i hiper wspaniale, po amerykański.

Jakby wrażeń było mało, to mamy wątek praw do filmu o naszych bohaterach oraz ewentualnej jego obsady, wynagrodzeń dla żołnierzy etc. Jednym zdaniem: ma być kasa i sława. A co będzie?

Będzie blichtr, obłuda, fałsz i rozczarowanie, pieniądze i interesy, głupia rozrywka i kompletne niezrozumienie. To zdecydowanie książka antywojenna, choć samych opisów wojny prawie tu nie ma. Ale narrator sprytnie prowadzi nas przez świat żołnierzy zagubionych pośród polityków i biznesmenów, niezrozumianych przez swoje rodziny i nowopoznanych ludzi, którzy nigdy nie widzieli innej wojny, niż ta w ekranie telewizora.

Język znakomity, świetne tłumaczenie, które zapewne nie było łatwą pracą, zważywszy na bardzo charakterystyczny sposób narracji. No i pięknie przeklinają. Polecam!

PS. Ben Fountain nie ma jeszcze swojego hasła w polskiej Wikipedii! Kto chętny, żeby to zmienić? :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz