Jak widać na blogu chwilowy przestój, który nie wynika na szczęście z mojego nieczytania ;)
Przedświąteczna gorączka, a później gorączka grypowa, trochę nadwątliły moje siły, więc postanowiłam zostawić energię na czytanie i nie starczyło jej już na pisanie.
Ale już wkrótce możecie się spodziewać opisu zaległych lektur:
- "Krótka historia siedmiu zabójstw" Marlona Jamesa - Booker 2015 i moje bardzo mieszane uczucia w związku z tą książką.
- "Muza" Jessie Burton - czytaliście bestsellerową "Miniaturzystkę" tej autorki? Ja nie czytałam, ale po tej lekturze raczej mało prawdopodobne, żebym po nią sięgnęła...
- "Kobro. Skok w przestrzeń" Małgorzaty Czyńskiej - to żadna nowość, ale zdecydowanie warto było ją przeczytać. Kolejna udana mini-biografia Wydawnictwa Czarne.
I coś dla dzieci:
- "Przytul mnie" Nicka Vujucica - poradnik "jak żyć" dla maluchów ;)
Niebawem skończę też "Fałszerzy pieprzu. Historię rodzinną" Moniki Sznajderman, "Dzieci Norwegii. O państwie (nad)opiekuńczym" Macieja Czarneckiego i kolejny z serii kryminał J.K. Rowling o Cormoranie Strike'u "Żniwa zła".
A jak skończę, to postaram się napisać co mi się podobało, a co nie i mam nadzieję, że jeśli dopadnie mnie jeszcze jakaś gorączka, to już tylko czytelnicza :)))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz